Forum Aberracja Strona Główna
->
Duncan`s pillow
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
...
----------------
Na powitanie
Sprawy Formalne
***
----------------
Szkoła
Muzyka
Słowo pisane
Filmiarnia
Ewan McGregor
Sport
Help
English
Pożeracze, Miaki i inne Zjadacze
Duncan`s pillow
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Yennefer
Wysłany: Pią 20:07, 08 Cze 2007
Temat postu:
łohohohoho... ja przypominam ze mam sklere i wchodzenie tu jest dla mnie trudne...
sry
Relena
Wysłany: Pią 14:33, 08 Cze 2007
Temat postu:
nom... Jest mało ludzi, którzy piszą i to grozi katastrofą. Ja już próbowałam ściągnąć chyba wszystkich moich znajomych...
hooch
Wysłany: Śro 18:53, 06 Cze 2007
Temat postu:
nie wiem gdzie to napisać..... mniejsza....
no to do rzeczy...
czy to forum przeżywa dead poraz 3 czy mi sie tylko wydaje???
Relena
Wysłany: Sob 23:11, 19 Maj 2007
Temat postu:
Ostatnio...
No to nie było śmieszne, ale bardzo miłe
Rozszalała się ulewa, a ja stałam na światłach i mokłam, i wtedy stanęła koło mnie jakaś pani i użyczyła mi kawałka swojego parasola
Jednak zdarzają się jeszcze mili ludzie...
Yennefer
Wysłany: Czw 0:34, 18 Sty 2007
Temat postu:
a jak dla mnie to najbardziej irytujący był tłum na orkiestrze... jak sie wiara przepychała...normalnie czułam jak sie o mnie laski cyckami ocierają
...jedna najpierw Deavisa i mnie minęła, potem wracała, a jeszcze potem znów wróciła w tłum...i przypadkiem pchneła DvS'a, DvS na to ,,no, mówi się przepraszam", laska sie zreflektowała i takie coś palnęła [wszystkie cytaty to parafraza]: ,,no, faktycznie, przepraszam...wiecie, szukam mojej przyjaciółki i nie mam zielonegooo pojęcia jak ją znajdę w tym tłumie, a tak w ogóle to jestem najebanaaaaaaa, to narazie", potem już jej nie zauważyłam...
Czy znalazła swoją przyjaciółkę?
Czy nie zostala porwana z tłumem?
Ilu procentowy alkohol piła?
Czy przeżyłaby stratowanie przez setki butów?
Jeśli tak, to czy trafiła potem do domu?
Odpowiedź na te pytania w następnym odcinku...
hooch
Wysłany: Czw 0:13, 18 Sty 2007
Temat postu:
hahahah!!! to było dobre a nawet nie pomyślałam o tym żeby tu to wsadzić
i jeszcze ten ścisk w busie potem xD to też było zarąbiste
nuśka
Wysłany: Czw 0:10, 18 Sty 2007
Temat postu:
haha to było dobre
Tylko nie wiem czemu nie opisałaś swojego zwałowego powrotu do domu kiedy biegłyśmy na busa i Ci sie torba otworzyła i Ci ksiązki wszystkie wyleciały do kałuży mwhaaha
ale była zwała.. do teraz z tego nie moge xD
hooch
Wysłany: Śro 13:52, 17 Sty 2007
Temat postu:
a ja jak byłam w niedziele z Nuśką pod zamkiem to na scene na placu Mickiewicza wszedł jakiś menel i zaczął tańczyć i skakać po scenie i śpiewał razem z zespołem disco polo xD prowadzący nazwali go DJ Techno
oczywiście nie obeszło się bez fot ze słynym DJ'ejem
Yennefer
Wysłany: Nie 0:38, 14 Sty 2007
Temat postu:
kłooozaki? jes jes dac rajt... dis is simpl tok end łi łil kriejt niu łords... bat dis is wery fany...łejt, aj rimember dis gaj, ju haw alredi tolt mi abałt dis man. je, je, ju haw.
rimember, dont efreid of blak her...
nahahahahahahaha-wieśniaczenie jest potworne, zabawne też...
DeaVis Ziaaa
Wysłany: Sob 0:13, 06 Sty 2007
Temat postu:
<wow> tu ekipa coś pisze!
hmmm...ja tam mam malo takich przpadkow.szybciej to ludzie opowiadaja o mnie ;p jedynie co mnie smieszy(to jest troche niemile) to stare kłooozaki
jak ma sie szczescie to miedzy godzinami 9-12 jadac tramem na awf wchodzi taki stary schizofrenik...zawsze ma coś do powiedzienia
a później na cały głos odpowiada "eeeee tam"
drugi spoko stary kłoozak to miedzy 11-12 na teatralce chodzi z krzesełkiem i gada takie ciekawe rzeczy ze warto go posluchac
jezeli nie ma nic do powiedzenia to se spiewa piosenke z "pana tik tak'a" (tak,tak,tak to pan tik tak a zegar to moj znak
) a z tym krzesełkiem to chodzi gdyz...no wiadomka gdy jedzie sie w tych godzinach pst to ciezko jest w tramach o miejsce stojace(nie mowiac o siedzacych) no ale ten kolo wparowywuje i od razu rozklada sobie te krzesleko
Relena
Wysłany: Pon 21:45, 01 Sty 2007
Temat postu:
Ja ostatnio strasznie śpieszyłam się do szkoły. Biegne na przystanek, patrze, a tam jedzie autobus. Patrze na numerek-wszystko się zgadza. Wparowałam do środka, usadowiłam się i jade. Po jakimś czasie zorientowałam się, że coś jest nie tak. Co się okazało? Zamiast do 69 wsiadłam do 63. No coments dla mnie...
Yennefer
Wysłany: Śro 18:53, 27 Gru 2006
Temat postu:
przykladowo... jak kiedys wracałam z Deavis'em do domciu, autobusem 82. Siedlismy sobie na miejscu na samiutkim przodzie tuz przy drzwiach , przed oczami mamy szybe, jakiegos kolesia i zero widoczności. Tak sobie jedziemy z dobre 10 minut az tu nagle nasz wzrok przykóła mucha... lata tak sobie po busie i siadła sobie na szybie przed naszymi oczami, niby nic zabawnego, ale potem odlecieła i usiadla na szybe po drugiej stronie, czyli miedzy szybe przed nami a kolesia co to nam widok zasłaniał. W pewnym momencie kolo zaczal sie przyciskac do szybki a mucha nie zdązyla zwiac i widzimy jak sie powoli na szkle rozplaszcza, przykry widok... zaczela machac skrzydełkami przygworzdżona masywnymi plechami faceta. Na szczęscie koles w koncu odsunął sie od szyby i mucha spadła... było bzyyyyyyyyyyyk i potem juz nic. ale stwierdzam... muchy to bardzo wytrzymałe owady, po jakims czasie znowu siadla na swoja szybe nie zrazona poprzednim incytdentem. Moze teraz to nie jest juz takie smieszne jak na zywo, ale mnie rozbawiło... bzyk...
Yennefer
Wysłany: Śro 18:39, 27 Gru 2006
Temat postu: Komunikatorium
Czy kiedykolwiek spotkało was cos smiesznego w drodze ze/do szkoły? bo ja mialam takich przypadkow z tysiąc... piszcie
posmiejmy sie razem...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin